Gadżety firmowe w tematyce survival – kompasy z logo
25 lipca, 2022Tradycją w naszej firmie jest to, że co roku wszyscy pracownicy wyjeżdżają na weekendowy survival. Jest to wyjazd integracyjny połączony ze szkołą przetrwania. Z roku na rok te nasze wyjazdy robią się coraz bardziej rozbudowane, wiąże się to ze stałym rozwojem firmy. Wzrasta też apetyt organizatorów tych spotkań, bo co roku chcą nas zaskoczyć czymś nowym. W zeszłym roku to były Mazury, krzesanie ognia w dziczy i weekend na odludziu z jedzeniem z ogniska. Innym razem całodniowa wędrówka po mało uczęszczanych szlakach w Pieninach. Jednak w tym roku zaskoczyli nas i to nie na żarty.
Na tyłach wroga
Piątkowy wieczór spędziliśmy w pięknej agroturystyce na wschodzie Polski, a w sobotę rano czekała nas zbiórka o 6 rano. Został nam przedstawiony scenariusz tegorocznego survivalu. Mamy się wcielić w siły specjalne zrzucone na tyły wroga i przedostać się w określony punkt. Ten punkt, którego szukamy znajduje się w środku lasu i możemy tam trafić tylko dzięki znajomości mapy i kompasu.
Podzieli nas na 3 osobowe gruby. Na osiągnięcie celu dostaliśmy 8 godzin. Każdy z nas dostał swoje survivalowe wyposażenie opatrzone firmowym logo. Był to składany nóż, lornetka, manierka, latarka, rękawice, apteczka i kompasy z logo firmy, który okazał się kluczowy do wykonania zadania. Dodatkowo dostaliśmy suchy prowiant i wodę.
Zwrot akcji
Myślałem, że będzie to spokojny spacerek po lesie z mapą i zacieśnianie więzi z współpracownikami. Jak bardzo się myliłem. W lesie nie byliśmy sami. Mój szef razem z ekipą kierowników zabawili się w polowanie na ludzi. Ich celem było wyłapanie wszystkich dywersantów – czyli nas – zanim dotrzemy do założonego punktu. Czułem się trochę jak w biurze, czując na sobie czujny wzrok szefa i kierownictwa. Nie wiem kto wpadł na pomysł takiej zabawy, ale mam traumę do dzisiaj.
Jeśli poszukujesz sklepu ze sprzętem opisanym w artykule sprawdź stronę oferującą gadżety z logo.